Od 1 maja warsztaty teatralne odbywają się w Żydowskiej Synagodze na ulicy Partyzantów we Wrzeszczu. Jest nam tu lepiej, przestronniej i atmosfera budynku akuratna do teatralnych działań. Staramy się nie spóźniać, zapominamy o przerwie na herbatę, pracujemy dłużej niż powinnyśmy, rozmawiamy, lecz nade wszystko - IMPROWIZUJEMY!
-To trudne, to trudne - słyszę.
Jak uruchomić wyobraźnię i poszybować w roli, dotknąć czegoś metafizycznego, jakiejś tajemnicy, a jednocześnie pamiętać o środkach teatralnych, formie. Jak zatrzymać i utrwalić chwile prawdy, która zamyka usta, pozwala zasmakować, ale jeszcze nie rozsmakować się…
A ponieważ jej cień, fragmenty czegoś naprawdę pięknego – zdarzyły się, dlatego pracujemy dalej i nie martwimy, że czasem niechcący wyprodukuje się nam brazylijski serial…
Prawda, której poszukujemy o nas samych nie jest produktem ze sklepowej półki. Nie ma też być kompilacją książek i filozofii, które przeczytałyśmy. Nie ma też być nachalna, choć czujemy, że chcą słyszeć o nas nachalne prawdy.
Chcemy powiedzieć tak: jesteśmy w środku projektu i wciągnęło nas tak, że już trudno bez siebie żyć. Zaprzyjaźniłyśmy się. Dziękujemy sobie nawzajem za zaufanie. Dziękujemy przyjaciołom Żydom, że nas przygarnęli i dali nam smaczny prezent. Dziękujemy Naszej Matce Twórczości, że pozwala nam ODWAŻAĆ SIĘ…